Robie wiosenne porzadki w szafach. Zawsze przy tego typu okazjach obiecuje sobie, ze polowe wyrzuce i nie bede juz tyle kupowac, bo przeciez mam az nadto. I zawsz konczy sie tym samym, ze wielkiej kupy do oddania, zostaje kilka naprawde zdziadzialych sztuk. Nawet jeansy, ktorym brakuje dobrych kilka centymetrow do zamkniecia odlozylam do schowka z mysla "a moze schudne". Taa, ciekawe kiedy?! Serio nie umiem robic przebiorek, zawsze, albo pasuje mi do czegos, albo ma wartosc sentymentalna, albo jest za ladne (za drogie) na wyrzucenie.
Rozmawialam o tym z moja babcia. Kochana moja, mimo swoich chorob i 91 latek, skwitowala - e tam, to u nas genetyczne, tylko T (moja ciocia) poszla niewiadomo w kogo, nawet ubranie na smierc musialam sobie kupic za wczasu, bo przy jej guscie to chyba bym z trumny wstala i poszla po zakupy.
W koncu Polki w ostatnich latach wyewoluowaly modowo bijac o glowe niemki czy brytyjki, wiec powiedzmy, ze nastepne zakupy sa ku chwale ojczyzny hehe.
* Powyzszy obrazek pochodzi ze strony Newsweeka.pl http://www.newsweek.pl/kobieta/artykuly/kobieta_styl_zycia/polki-2011--zakupy-lepsze-od-seksu,70754,1
Witaj Maryam!!!! Nie reklamowalas sie, a zaczelas jednak pisac :) bede zagladac :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa babcie cytuj jak najczesciej, bo fajna z niej babeczka musi byc :)
No popatrz! To ja jestem daleko w tyle a maz narzeka, hehe. Pokaze mu statystyki :P
OdpowiedzUsuń