Przepis pochodzi ze zbiorow mamy, jakos nigdy wczesniej sie za niego nie zabierajam nie wierzac w swoje piekarskie umiejetnosci. A tu mila niespodzianka - wyszly znakomite i sa wyjatkowo proste. A skoro ja moge - to naprawde moze kazdy.
Przepis na 24 szt.
Skladniki:
- 2,5 gr. drozdzy (1/4 kostki lub 2 lyzeczki swiezych)
- 2 szkl. maki
- pol margaryny
- 1/8 szkl. mleka
- 1 jajko
- 4 lyzeczki cukru
- nadzienie (dzem, marmolade, komfiture)
Wykonanie:
Drozdze rozrobic z cukrem w cieplym mleku. Ostawic na okolo 10 min. Margaryne rozpuscic (ja podgrzewam w mikrofali). Skladniki wymieszac, zostawic pod przykryciem na godzine w lodowce.
Ciasto podzielic na 2 czesci, kazda rozwalkowc do kola i pociac na 12 kawalkow (jak pizza). Na brzegu klasc nadzienie i zwijac do srodka aby powtaly rogale. Wierzch posmarowac rozbitym bialkiem lub pelnym mlekiem
Piec 15 - 20 min. w tem. 200 stopni (przy piekarnikach z fanem ok. 190).
Po wystudzeniu mozna polukrowac (3 lyzki cukru pudru wymieszac z jedna niepelna mleka)
Może kiedyś się szarpnę, ale mam prośbę - jesteś Maryam ciastowa kobitka - proszę o proste przepisy na dobre ciasta, bo na Wielkanoc może bym cosik upiekła... a nie mam za bardzo głowy co i jak...
OdpowiedzUsuńNo wlasnie ja nie bardzo ciastowa jestem, zawsze jakies prosciuchy robie, ale przejrze mamine zapiski, napewno cos znajde.
OdpowiedzUsuń